Artkuł 11 – ROLA PSYCHOLOGA W DIAGNOZOWANIU NIEDOKSZTAŁCENIA MOWY O TYPIE AFAZJI.

ROLA PSYCHOLOGA W DIAGNOZOWANIU NIEDOKSZTAŁCENIA MOWY O TYPIE AFAZJI.


Część 1.

Dzieci z niedokształceniem mowy o typie afazji stanowią dość liczną a zarazem niejednorodną i zróżnicowaną wewnętrznie grupę. Kontrowersji związanych z tym zaburzeniem jest wiele, zarówno wśród teoretyków, jak i praktyków. Począwszy od wielu niejasności związanych z terminologią, poprzez wątpliwości dotyczące zakresu i rodzaju objawów świadczących o tego rodzaju zaburzeniach mowy i języka u dzieci, sposobu diagnozowania, wiedzy na temat mechanizmów zaburzenia, poruszamy się w obszarze dość trudnych zagadnień. W artykule tym chcę zwrócić uwagę na to, co z punktu widzenia zadań osoby pracującej z dziećmi, wydaje mi się ważne.

Diagnozowanie i terapia dzieci z niedokształceniem odbywa się na pograniczu psychologii i logopedii. W tym artykule pragnę się skupić w większym stopniu na zadaniach i roli psychologa i konieczności jego ścisłej współpracy z logopedą.

W centrum zainteresowania zarówno logopedy, jak i psychologa pracującego z dziećmi afatycznymi jest i powinna być mowa dziecka. To jest zwykle główny, choć nie jedyny powód skierowania dziecka do specjalisty, dlatego tej funkcji powinniśmy się przyjrzeć w pierwszej kolejności.
Warto zauważyć, że spośród interesujących psychologię rozwojową i psychologa – praktyka funkcji psychicznych, mowa jest funkcją bardziej od wielu innych „uzewnętrznioną”. Obserwując dziecko stosunkowo łatwo potrafimy zarejestrować, jak i co mówi. Zauważmy też, że na podstawie werbalnej aktywności dziecka psycholog ocenia wiele innych, bardziej „uwewnętrznionych” funkcji poznawczych, takich, jak np. pamięć, myślenie pojęciowe, inteligencja. Od dawna znana jest w psychologii prawidłowość, iż umiejętność definiowania słów jest najlepszym miernikiem intelektu.

U dziecka z niedokształceniem mowy o typie afazji mamy jednak sytuację szczególną. Brak lub ograniczenia w zakresie mowy czynnej, oraz w różnym stopniu nasilone deficyty mowy biernej, stawiają psychologa wobec konieczności odmiennego podejścia do sposobu zbierania informacji o możliwościach poznawczych dziecka. Psycholog staje wobec konieczności przeprowadzenia bardziej wnikliwej diagnozy. Dziecko nie mówiące, słabo mówiące, a też często nie rozumiejące lub słabo rozumiejące mowę otoczenia, wymaga czasem wykorzystania innych niż zwykle metod badania, a przede wszystkim ostrożności w sposobie interpretowania wyników badania.

Mowa, język i ogólna zdolność komunikacji dziecka z otoczeniem społecznym powinny być w centrum jego zainteresowań, bowiem istotny dla diagnozy jest opis i ocena objawów specyficznych dla zaburzeń rozwoju mowy i języka. W tym obszarze diagnozy psycholog potrzebuje pomocy logopedy z jego wiedzą o czynnościach mowy i podsystemach języka.

Ocenę funkcji poznawczych oraz poszczególnych obszarów rozwoju psychoruchowego i emocjonalnego dziecka dokonujemy głównie w oparciu o próby i testy niewerbalne oraz różnorodne i ukierunkowane obserwacje jego zachowań i umiejętności.
W tym przypadku umiejętności werbalne dziecka nie są wystarczającym obrazem jego myślenia, spostrzegania i zapamiętywania. Badamy je dla nich samych, by opisać i zrozumieć objawy zakłócenia lub zaburzenia ich rozwoju. Zawsze wtedy opieramy się na wiedzy o czynnościach mowy i oceniamy bierny i czynny aspekt mowy, analizując rozumienie i mowę czynną w odniesieniu do podstawowych podsystemów języka: fonetyczno-fonologicznego, leksykalno – semantycznego , morfologiczno- składniowego. Opis w taki sposób przeanalizowanych objawów, w połączeniu z danymi z badań i obserwacji psychologicznych, pozwala nam ustalić, czy u skierowanego do nas dziecka mamy faktycznie do czynienia z niedokształceniem mowy o typie afazji.
Widzimy więc, że logopeda w pierwszym rzędzie rejestruje to, co jest nieprawidłowością w odniesieniu do norm rozwojowych, natomiast psycholog zauważa i ocenia pozytywne aspekty rozwoju dziecka.

Na podstawie danych z literatury oraz naszych spostrzeżeń, możemy stwierdzić, że u małego dziecka nie należy śpieszyć się z tym rozpoznaniem. U dzieci poniżej 4 roku życia w wielu przypadkach bezpieczniej jest określać ryzyko n. m. o typie afazji. Ta ostrożność w diagnozowaniu dotyczy obu wspomnianych zakresów diagnozy. Rejestrując poważne opóźnienie rozwoju mowy, logopeda ma nierzadko wątpliwości, czy to jest tylko tzw. proste opóźnienie, czy głębsze zaburzenie. Sytuacja braku słów, zdań w mowie czynnej może w wyniku skoku rozwojowego przerodzić się dość krótkim czasie w dostępne dziecku umiejętności werbalne i pozostają tylko np. braki artykulacyjne. Znamy niektóre wyznaczniki głębszego zaburzenia rozwoju mowy, ale nie jest to tematem tego artykułu. Psycholog w przypadku małego dziecka skupia się głównie na ocenie jakościowej. Wyznacza profil rozwoju poszczególnych funkcji psychomotorycznych. U dziecka z n. m. o typie afazji spodziewamy się dysharmonii rozwojowych, ale z doświadczenia wiemy, iż nie ma jednakowego i bardzo typowego ich wzorca. Wiąże się to z wewnętrznym zróżnicowaniem grupy dzieci z opisywanymi tu zaburzeniami językowymi, głównie z tym, czy w większym stopniu zaburzona jest mowa czynna, czy bierna dziecka. Psycholog musi mieć na uwadze to, iż zaburzony rozwój językowy powoduje inny przebieg rozwoju umiejętności poznawczych dziecka. Musi też pamiętać o tym, iż jeśli jako przyczynę zaburzenia sprawności językowej przyjmuje się dysfunkcje w pracy centralnego układu nerwowego, mają one również wpływ na inne funkcje psychiczne u dziecka.

Jeśli zakładamy, iż nieprawidłowości w zakresie funkcji poznawczych, emocjonalno- motywacyjnych oraz społecznych są związane z głównie ujawniającym się deficytem mowy i języka, określamy je mianem niespecyficznych objawów n. m. o typie afazji.

Badanie dziecka starszego jest zwykle łatwiejsze. Spotkanie z dzieckiem może trwać dłużej, możemy już oczekiwać uczestniczenia dziecka w sytuacjach zadaniowych, a nie tylko kierowanej zabawie. Rozwój mowy dziecka zdrowego najbardziej intensywnie przebiega w okresie pierwszych lat życia, jeśli w wieku późniejszym rejestrujemy poważne deficyty sprawności językowej, możemy z większą pewnością formułować wnioski. Psycholog może skorzystać z większej ilości narzędzi diagnostycznych, ale interpretacja wyników, podobnie, jak u małego dziecka wymaga ich zrozumienia i ostrożności. Ważne jest zespołowe ocenianie umiejętności dziecka, bo każdy ze specjalistów rejestruje tylko niewielki wycinek aktywności dziecka, a wyniki nawet standaryzowanych i normalizowanych metod też mogą być narażone na błędy jakościowe. Ważne są wnioski z obserwacji pedagogów i rodziców; mogą zmienić lub modyfikować całość oceny dziecka.

Podkreślamy zawsze konieczność interdyscyplinarnej diagnozy, z udziałem audiologa, foniatry, neurologa lub psychiatry. Ma to związek z tym, iż diagnoza n. m. o typie afazji jest diagnozą przez wykluczenie innych zaburzeń, takich, jak niedosłuch, autyzm czy niepełnosprawność intelektualna. W kontekście współpracy z neurologiem, sytuacja diagnostyczna jest o tyle trudna, iż nie znamy etiopatogenezy zaburzenia. Nie mamy do czynienia z jednoznacznym czynnikiem uszkadzającym mózg w obszarach odpowiedzialnych za mowę i język, wiemy jednak, iż podłożem głębokich i przez całe życie utrzymujących się ograniczeń w komunikacji werbalnej, pamięci i uczeniu się są, jak wspomniano, nieprawidłowości w pracy OUN. Psycholog powinien dążyć do współpracy z neurologiem, mimo, iż metody ich pracy i język opisu zaburzeń są różne.

Opracowała:
Anna Paluch